Szkoła i ...
Piątek, 14 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 16-49, spontaniczne
Do szkoły rowerkiem, a po szkole z Gumisiem i Grzechem przejechać się przez lasek Marceliśnki, Do Skórzewa przez Plewiska i do domu. Nie chciałem nigdzie dale jechać, bo jakoś tak mniej komfortowo z ksiązkami się jeździ, i wieczorem miałem udać się na Nocną masę krytyczną, już byłem cały ubrany, dość ciepło i przygotowany, i nagle dostałem cynk, że nie jedziemy, bo pada i ma padać jeszcze mocniej. I dobrze, że nie pojechaliśmy, ale dobija mnie fakt, że ciągle coś wypada jak jest jakaś masa, albo choroba, albo jakieś spotkanie do bierzmowania, albo bardzo zła pogoda :/